poniedziałek, 13 maja 2024

Jak ptaki na niebie...

Dziś dzień pod znakiem ptaka! 
Najpierw przy moim oknie harcowała ptasia parka. On i ona, ona i on. Państwo sobie urządzili "randewu" w przestworzach, nad nimi tylko błękit, a po drugiej stronie wścibska ja z aparatem. Jak już skończyli spijać sobie z dziubków to miły pan odfrunął w nieznane,  a pani została. Pewnie w ogóle nie zwróciłabym uwagi na ich podniebne harce, gdyby się tak strasznie nie darli! Uwierzcie mi, to nie były radosne ptasie trele, tylko dzikie wrzaski jak wtedy, gdy on po raz kolejny nie opuścił deski albo skarpetek do kosza na wrzucił. Myślę, że skalę problemu każdy już pojął...




A po południu udałam się w podróż autem. I jeśli myślicie, że macie pecha to pomyślcie o Marcie, która prowadziła samochód i dostała strzała... Jakiś ptak na nią "nakupał"! W trakcie jazdy! Przez okno uchylone w 1/4! I to był taki strzał, uwierzcie mi, że się wystraszyłam, a na ramieniu to chyba mi siniak wyskoczy! Prawdę mówię! I nawet zdjęcie zrobiłam, ale nie ładunku (oszczędzam Wam tego widoku przez delikatność), lecz pozostałości na moim ubraniu.  




Czy to zemsta zakochanych za podglądanie, czy znak od losu, że będę miała szczęście? Bo istnieje przesąd, który mówi, że to dobry znak... 



czwartek, 9 maja 2024

Dni miast, miasteczek i mieścin 2024

Dni Gostynia

24-25.05.2024 r.


Dni Leszna

31.05. - 01.06.2024 r. 

I dzień: Margaret, Agnieszka Chylińska i C-Bool (stadion, bilety) 
BILETY NA PIĄTKOWY KONCERT GWIAZD DO NABYCIA od 15 kwietnia W KASIE MOK PRZY UL.  BOLESŁAWA CHROBREGO 4, na WWW.BILETY-MOK-LESZNO.PL oraz na WWW.KUPBILECIK.PL. CENA BILETU WYNIESIE 10 ZŁ, NATOMIAST NOWOŚCIĄ JEST BILET RODZINNY W CENIE 10 ZŁ, NA KTÓRY BĘDZIE MOGŁA WEJŚĆ 1 OSOBA DOROSŁA ORAZ DZIECI PONIŻEJ 7 LAT.
(za stroną: KLIK)
II dzień: Czerwone Gitary (Park im. Leszczyńskich Satyryków, wstęp wolny) 

Dni Polkowic
15-16.06.2024 r.



Dni Lubina

21-22.06.2024 r.



Dni Góry 

22-23.06.2024

Piasek, Stachursky, Grubson 

Dni Bojanowa

05-06.07.2024 r.

I dzień: Lemon

II dzień: Skolim

Dni Wąsosza









niedziela, 28 kwietnia 2024

Tym razem pieszo

Nie próbuj mi wmawiać, że natura nie jest cudem. Nie opowiadaj mi, że świat nie jest baśnią.
Jostein Gaarder, Dziewczyna z pomarańczami







Stoję nad urwiskiem!







 

sobota, 27 kwietnia 2024

Stąd po niebo wszystko twoje

Sezon rowerowy 2024 by Marta rozpoczęty - rodzeństwo czasem się przydaje ;)!
Miałam nie jechać, ale pojechałam! Oni na "elektrykach", ja zdana na własne nogi...no, bez sensu. Mogłabym jechać za nimi autem i wtedy może bym zdążyła. A tak to dziękuję, zostaję, jedźcie sami. Tak gadałam (serio), ale się rozmyśliłam (no, mąż mnie zmobilizował, szczerze mówiąc). I tym sposobem dotarłam do miejsc, w których ostatni raz byłam chyba jeszcze w liceum, jeśli nie w podstawówce. Nie ściemniam! Trasa krótka, ok, 10 km, miejscami trudna ze względu na piach, ale widoki piękne. Moim towarzyszom - dziękuję! 
 






















 

środa, 10 kwietnia 2024

Alternatywy...

Mili moi, stało się! Po latach nieświadomości odkryłam coś, co do tej pory gdzieś mi umykało... Zyskałam nową perspektywę i z dużą dozą ukontentowania oddałam się refleksjom, które zaowocowały wnioskami. Drodzy, Szanowni oto raz pierwszy w życiu obejrzałam "Alternatywy 4"! 

I ubolewam, że to tylko 9 odcinków. Ale jest za to cała plejada znakomitych polskich aktorów, których ogląda się z prawdziwą przyjemnością. Roman Wilhelmi, Witold Pyrkosz, Zofia Czerwińska, Marian Łącz, Janusz Gajos, Bożena Dykiel, Wojciech Pokora...i wszyscy piękni, i młodzi... No, chociaż w przypadku serialowego Balcerka to mamy tylko "i", ale i tak jest świetny. Gra tam też Jerzy Bończak, ale tego pana, choć aktorem jest znakomitym, jakoś nie lubię. Przy czym lubię nawet graną przez niego postać (nadąży kto za mną?).  

Za to, proszę Państwa, zostałam fanką totalną Balcerka i Anioła! Anioł rządzi, a Balcerek wymiata! Roman Wilhelmi to zdecydowania aktor genialny, a Stachu szuja jakich mało. Ale i tak nie doprowadza mnie do takiej nerwicy jak docent Furman - "kapusta", lebiega i ciapa do potęgi. Brrr! Gdybym miała takiego sąsiada, to łopata i wapno poszłoby w ruch ;) 

Scenariusz serialu opiera się na wydarzeniach z codziennego życia lokatorów nowego bloku na warszawskim Ursynowie. Jest cały przekrój społeczeństwa, czyli taki np. profesor, śpiewaczka, robotnik, doktorek, facet na wózku, nauczycielka. I jak można przewidzieć, dochodzi między nimi do częstych interakcji. Jest też mnóstwo aluzji do ówczesnej sytuacji politycznej w kraju. W okresie, gdy serial był kręcony, obowiązywała cenzura, co sprawia, że niestety nie jestem w stanie "wyłapać" wszystkich momentów, kiedy twórcy puszczają "oczko" do widzów czy też dobrze zrozumieć sens niektórych scen. Cóż, mam po prostu za młody pesel :) 

Z lekkim zażenowaniem przyjęłam postać Abrahama Lincolna, czyli ciemnoskórego (niech mi zwolennicy poprawności politycznej wybaczą) stypendysty z USA, którego grał Ryszard Raduszewski. Aktor grał po prostu z twarzą pomalowaną na brązowo, co dziś by nie przeszło, bo to się nazywa "Blackface" i jest zakazane. Swego czasu było o tym głośno przy okazji programu "Twoja twarz brzmi znajomo", ale to już materiał na inną opowieść. Tak czy inaczej, we współczesnych serialach nie znajdziemy już podobnego zabiegu.  

Innym wątkiem z gatunku tych "kripi" był robot skonstruowany przez jednego z lokatorów. Maszyna wystylizowana na kobietę miała wypełniać ludzkie obowiązki, takie jak stanie w kolejce czy sprzątanie. Robota grała Wanda Kozera - Hyży, ale całość wypadła dość przerażająco jak dla mnie. 

Sceną, która mnie szczególnie rozbawiła była ta, w której lokatorzy pchali dźwig Kotka, towarzyszył im Gospodarz Domu, pokrzykując, żeby pchali szybciej, i na końcu, chodnikiem, jechał na wózku pan Antoni i gromko wołał "Razem, razem, razem", napędzając swój wózek rękami własnymi. No to po prostu było dobre! (Niech mi zwolennicy poprawności politycznej wybaczą...) 

Na zakończenie powiem krótko - "Alternatywy 4" obejrzeć wypada, a ja żałuję, że zrobiłam to tak późno. Teraz wezmę się za "Zmienników". Podobno też dobre...






poniedziałek, 8 kwietnia 2024

Panie dzieju...

dzieje się! Nie przepadam za wiosną, ale cieszą mnie pszczółki, motylki, kwiatki i listki. Bez też mnie cieszy. I magnolia mająca już cztery pączki, choć posadziłam ją jesienią. I maleńkie drzewko owocowe (obstawiam, że gruszeczka), które samoistnie się zasiało (?), posadziło (?) i jest. Kibicuję mu, wyczuwając silną wolę życia. Szczepione jabłonki też mają się dobrze. A i wiśnie się postarały, i wzięły zakwitły były. Trawa również ma się znakomicie, pierwsze koszenie w tym roku już za nami. Chyba powiem mężowi, żeby grila palił, bo to już czas! 








Gruszeczka?...






poniedziałek, 1 kwietnia 2024

Chrystus Zmartwychwał!

Prawdziwie powstał! 

A kto śpiewa...ten się dwa razy modli - tak podobno stwierdził św. Augustyn. Ja jestem z tych, co im muzyka w śpiewaniu nie przeszkadza, ale są takie utwory wykonywane w okresie świąt, które po prostu kocham i śpiewam jak potrafię :).  Posłuchajcie ze mną! 

-  Oto są baranki młode - słyszę i mam ciarki, i czuję euforię - KLIK  

- Paschalny deszcz - bardzo lubię Wspólnotę Miłości Ukrzyżowanej, a ta piosenka jest po prostu piękna - KLIK 

- Zmartwychwstał Pan i żyje dziś - od lat uwielbiam tak samo, wpada w ucho, ale przede wszystkim w serce KLIK 

- Jezus zwyciężył - AMEN! - KLIK 

- Kantyk Mojżesza - Ach! - KLIK 

- Witaj Pokarmie - Przejmujące... - KLIK 

I jest jeszcze... Te Deum laudamus albo jak kto woli  Ciebie Boga wysławiamy... Tu komentarz jest zbędny, powaga i radość, duma, zaduma, prostota, wzniosłość... KLIK 

Wesołego Alleluja! 


PS Uważajcie dziś na siebie, bo nie dość, że Lany Poniedziałek to jeszcze 1 kwietnia... Nie dajcie się zrobić w jajo, chyba, że w wielkanocne, wtedy mniej boli ;)