Julian Tuwim to był gość! Bo on to nie tylko te, jak im tam - Kwiaty polskie - popełnił czy soczysty poemat o Lokomotywie, co to to stała na stacji i się pociła, ale i wiele innych. No i dziś, w ramach sama nie wiem czego, kilka tych tekstów niniejszym zapodaję. Źródło: Antologia satyry polskiej 1944 - 1955. I mała niespodziewajka - dziś nie będzie zdjęć, dziś sama te teksty przepisuję!
A zatem...
Niniejszym...
Paczta i czytajta!
WIERSZ POWŚCIĄGLIWY
Nie wiem jak to wyrazić...Bo wszystko
ma swą miarę i stopnie, i skalę...
Zakochałem się w tobie, pani,
w pewnej mierze, rzekłbym, niebywale.
Do pewnego stopnia... bo miłość
ma swą skalę i miarę, i stopnie.
Słowem... nie wiem, jak to wyrazić...
Kocham ciebie nieomal okropnie.
Jestem bliski mniej więcej szaleństwa
i poniekąd w miłosnym obłędzie,
niezupełnie, ale, rzekłbym, prawie
bo kto może przewidzieć, co będzie.
Jeśli pani... także... coś takiego,
coś... plus minus... na ogół, powiedzmy,
oczywiście - bez zobowiązań,
pod uwagę wziąwszy stan obecny...
Jednakowoż (bo kto może wiedzieć?)
jeśli sądzisz, że przypuszczalnie -
proszę jakoś mi o tym powiedzieć,
z zastrzeżeniem, ewentualnie.
PIEŚŃ MIŁOSNA LENIWEGO
Łazić, trudzić się, szukać... Nie głupim!
Byłoby to wbrew mojej naturze...
I po drodze bym pewno się upił,
zawieruszył się... z inną... na dłużej...
Potem co? Wszystko na mnie się skrupi.
Będą gniewy, histerie i burze -
wobec czego (tj. powyższego)
proszę, niech sobie Pani kupi
sama " " " "
najpiękniejsza w Warszawie różę!
NOWE A SKUTECZNE RYMY
Zdarzyło nam się zakochać w studentce Politechniki, dziewczynie pięknej, lecz niestety bardzo poważnej. Zaczęliśmy ją zasypywać wierszami. Bez rezultatu. Kpiła sobie z naszych rymów: serce - w poniewierce, żal - dal, łez - bez - kres. Wpadliśmy tedy na pomysł, który nam wreszcie utorował drogę do serca naszej fizyczki, matematyczki i przyszłego inżyniera. Strofa nasza brzmiała:
Dlaczego sobie Pani ze mnie kpi,
cierpieniom moim niech nadejdzie kres,
siła mojej miłości równa się π
pomnożone przez
2(P+Q)×(L2+a2)+Gy2g[2(P+Q)a+Cs]−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−√
I na koniec ciekawostka. Jak podaje Wikipedia, Julian Tuwim używał ponad 40. pseudonimów!
Na liście znajdziemy: Oldlen, Tuvim, Schyzio Frenik, Jan Wim, Pikador, Roch Pekiński, Owóż, Czyliżem, Atoli, Wszak, On-że, Schyzio-Frenik, Folcio-Berżer, Mulek Róż, Gibz i Marmureg, Peer, Tik, Mik i Optyk, Quis, Korek i Amorek, Dr Jodocus, Dr Moraviglio, Dr Pietraszek, dr Zajączkowski, Dyzio, T. Slaz, Teofil, Torreador, Sigma, Twardzioch, St. Brzost, Jerzy Wł. Urbański, Robert Galant, Alcybiades Kminek, Ariostefanes, Old Ack, Julian Rozbij Tuwicki, Zenon Pseudeck, Fra Filippo Sconoppi, Harryman, I. Dem, Ikacy Ikacewicz początkujący poeta, Barbiere di Varsavia, Prof. Baltazar Dziwacki, Profesor Ptaszek, Edumion, Stary małpiarz, Tandal Endymion, Zenon Pseudeckq, Madam Ickiewicz.
PS Jest zima więc na koniec zimowe zdjęcia dla zasady!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz