sobota, 26 października 2024
Ta Jedna Ciotka
poniedziałek, 21 października 2024
"Marylka" odmrożona, jest nadzieja
i gdzie muzyka gra, muzyka gra.
...nie daj mi, Boże, broń Boże, skosztować
tak zwanej życiowej mądrości,
dopóki życie trwa,
póki życie trwa.
sobota, 19 października 2024
"Pokój 2.040", czyli Marta w końcu coś przeczytała
Słabo mi idzie czytanie w tym roku. Jeśli wierzyć wpisom na podstronie tego bloga, to przeczyłam zaledwie 12 książek. Kiepsko, Marto, kiepsko! Nie jestem dumna z tego wyniku, zwłaszcza, że półki uginają się od woluminów, apetyt czytelniczy ogromny, ale wir wydarzeń, który mnie ostatnio pochłonął, uniemożliwił mi ulubioną rozrywkę. Coś niecoś udało mi się jednak "połknąć" i mam wielką ochotę się tym podzielić. A zatem - do dzieła!
Wczoraj skończyłam "Pokój 2.040" Mariusza "MuzykoMańka" Tryniszewskiego. Jest to opowieść bez lukru i cukru o rodzinie, której najmłodszy członek - Maksymilian, walczy z chorobą nowotworową. Głowa rodu - wspomniany wyżej "MuzykoManiek" - dzieli się swoimi przemyśleniami. Razem z Autorem przemierzamy regularnie trasę Lubin - Wrocław. W pierwszym mieście rodzina mieszka, a w stolicy Dolnego Śląska mieści się "Przylądek Nadziei", czyli szpital, w którym Maksiu jest leczony. A tak na marginesie, placówka powstała z inicjatywy Fundacji „Na Ratunek Dzieciom z Chorobą Nowotworową” i jest największym w kraju dziecięcym ośrodek przeszczepowym.
Wracając jednak do pokoju, to czytając kolejne strony, ma się wrażenie, jakby siedziało się w "Dziku" z "Muzykomańkiem" i uczestniczyło w całej historii. Książka wciąga, daje nadzieję, krzepi, czasem wzrusza, czasem bawi, ale warto ją przeczytać, żeby poznać bliżej Maksymiliana i jego najbliższych. Młody Wojownik wygrał z nowotworem, ale to nie koniec jego zmagań. Jak dowiadujemy się z książki, chłopczyk urodził się jako wcześniak z Zespołem Downa i ma wiele zdrowotnych problemów. Co to oznacza? Że Młody potrzebuje pomocy, także Twojej lub mojej. Zostawiam tu link do strony FUNDACJA AVALON. Aby znaleźć podstronę Maksymiliana, skorzystajcie z zakładki "Podopieczni".
Jak już wspomniałam, rodzina żyje w Lubinie. Także i z tego względu jej losy stają się wiec człowiekowi bardzo bliskie. Wszak do Lubina od nas rzut beretem. Inna kwestia, że mieliśmy okazję zobaczyć co najmniej dwa występy "MuzykoMańka" w Jemielnie. Kojarzycie występ podczas Dnia Kobiet choćby? Tryni Family Band - no właśnie...
Na zakończenie każdemu polecam "Pokój 2.040", Maksymilianowi życzę zdrowia, a Jego rodzinie wszystkiego, co najlepsze!