sobota, 15 lutego 2025

Rozkminy w śniegu

Poszły konie po betonie, a właściwie Marta po śniegu. Nacieszam się aurą i snuję rozkminy życiowe, kręcąc się po okolicy. Do refleksji skłoniła mnie X muza, bo byłam ostatnio w kinie (nasz GOUK zrobił wyjazd - proszę o więcej!), na filmie "Sztuka pięknego życia". I powiem od razu, że warto, że się wzruszyłam, że postaci są wyraziste, że jest humor, ale i głębia, nie ma lukru, jest proza życia, ale i magia codzienności. Nie było nudy, nie było przysypiania, raczej niedosyt i lekkie ukłucie żalu, że seans dopiero, co się zaczął, a tu już widać napisy końcowe... Nie będzie spojlerów ani recenzji, obejrzyj i wyrób sobie własną opinię. Bo warto! :) 




















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz